25 lat temu, postanowiłeś, niespodziewanie szybciej niż planowano, przyjść na świat w dniu nie

Wyślij kartkę

Kochany Konradku,
25 lat temu, postanowiłeś, niespodziewanie szybciej niż planowano, przyjść na świat w dniu niemal letnim, ciepłym i słonecznym. Ważyłeś tyle co rosołowa kurka i byłeś najcichszym i najbardziej grzecznym dzieckiem na oddziale cieszyńskiego szpitala. Po wnikliwej, zapewne, analizie wszystkiego co Cię otacza konsekwentnie i szybko postanowiłeś walczyć o swoje "Ja" z siłą godną Konrada. I tak, na twoje szczęście, ta siła towarzyszy Ci do dzisiaj.
Dorastałeś, w czasach dzikiego kapitalizmu, który kształtował życie twoich rodziców i Twoje. Pewnie wiele Ci zabrał, ale tez wiele dał: dziadków, którzy wyrzuceni na wcześniejsze emerytury mogli się Tobą zając, obcowania z kultem pracy, tysięcy podróży małych i dużych, godzin przespanych na parkingach, spacerów w sklepowych alejkach, wieczorów spędzonych na poczcie( jak jeszcze nie mieliśmy faxu) lub hotelowych barach i szybkiej nauki biznesowych reguł. Dzięki temu, z kolei, że nie byliśmy chowani na zimnych drani tego świata a rock & roll i wspólnotowość były odskocznią od twardej rzeczywistości zarówno dla twoich rodziców jak i rzeszy wujków, których wychował kult "przygód za jeden uśmiech", harcerskiego przesłania "czarna ręka to zawsze ty", prostych radości i zabaw, poznałeś jako dziecko smak prostych przygód, odrobiny szaleństwa i bycia częścią różnych grup i różnych ludzi.
Zycie tak się układało, że szybko musiałeś stać się dorosły, choć nie było Ci z tym dobrze.
Zycie tak się układało, że musiałeś wcześnie stanąć na krawędzi swojego zdrowia i życia, i nauczyć się czerpać z innych źródeł, i iść inna drogą niż myślałeś, że zawsze będzie twoja. Dałeś radę i dajesz radę.
25 lat to zawsze ważny jubileusz, taki który skłania zwykle do patrzenia wstecz i snucia planów na przyszłość.
Ja w tym dniu, który wydarza się w tak dziwnym, trudnym wyjątkowym ect., ect. czasie, który nie pozwala mi nawet Cię ucałować i przytulić, pragnę życzyć Ci byś tak samo jak potrafisz planować, potrafił te plany weryfikować, byś oprócz konsekwencji i wytrwałości potrafił płynąc na fali wydarzeń bieżącego świata, wyciągając z życia to co dla Ciebie i bliskich twojego serca najlepsze i nie żałując tego, co się nie wydarzyło.
Myślę, że kalendarz, który dostałeś na ten dziwny, weryfikujący wiele spraw 2020 ROK, zawiera wiele sentencji, które można przełożyć zarówno na życzenia jak i wypowiedziane prawdy o życiu, traktując je w kategorii pewnych możliwych kierunkowskazów jak i pretekstów do refleksji, nad nimi samymi.
Powiedziałeś kiedyś, że chcesz żyć w poczuciu swojej wyjątkowości a nie poczuciu bycia klonem skatalogowanego szablonu osobowości.

Kreuj swoje Ja i swoje życie najlepiej jak potrafisz, czerpiąc mądrość ze świata, własnej intuicji, swoich doświadczeń i dobrego serca.
Całuję, całuję, całuję i ściskam

Mama Monika