Jest Mistrzyni Elegancji co nie jeździ wciąż do Francji

Wyślij kartkę

Jest Dziewczyna nie za duża, która nigdy się nie wkurza.
Jest Osóbka taka jedna, która nigdy nie jest wredna.
Jest Kobietka niewysoka, która zawsze niczym kwoka
będzie sprzyjać wszystkim szczerze, i popyla na rowerze.
Jest Mistrzyni Elegancji co nie jeździ wciąż do Francji,
jednak szyku ma wyczucie – gigant; niczym szpilka w bucie.
Jest Figura z okularem co ma tron za kontuarem
i zarządza Kalmią w mig - a natrętom mówi „psik”.
Jest Autorka wynalazku który sprawdza się o brzasku,
bo odpala wielki CHUK i nie robi w ciszy szkód.
I tak można by bez końca, długo, niczym sus zająca
kontynuować tę litanię, lecz nie popadajmy w manię,
bo już każdy chyba wie, że to Pani jest na „E”.
Nadal jakieś wątpliwości, niczym filet z resztką ości?
Nie potrzeba mędrców stu, że po „E” nastąpi „W”.
Oj, wciąż konieczne ułatwienie?; to już żadne jest zmartwienie,
bo po „W” czym prędzej gna - żadnej opcji - tylko „A”.
Ale o co w końcu chodzi, po co EWIE tyle słodzić?
Raz do roku taka gratka - Ona dzisiaj Jubilatka!
Czwarty maja w kalendarzu jak Citroen na wirażu
po wsze czasy uświetniony, Dzień dla Ewy przeznaczony!
Niech spełniają się marzenia, niech się szczęście rozprzestrzenia,
smutek niech omija Ciebie, i przyjaciół miej w potrzebie.
Chłoń historię miasta Łodzi i wyglądaj co rok młodziej !
Życzeń Kalmia śle bez liku – z nowym wiekiem na liczniku !